Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

Ziemia przeznaczona

Krótkie utwory dziennikarskie.


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Ziemia przeznaczona

Post autor: Z. Antolski »

"Bo nie ma ziemi wybieranej. Jest tylko ziemia przeznaczona.
Ze wszystkich bogactw – cztery strony – z całego świata – tamta strona".
Kazimierz Wierzyński

W potocznej świadomości wielu ludzi legenda Ponidzia została nieco przysłonięte przez legendę Gór Świętokrzyskich, uwiecznioną w dziele wielkiego pisarza, Stefana Żeromskiego. Tylko jeden bohater Żeromskiego pochodzi z Ponidzia – Andrzej Radek z Pyrzygłów, czyli Pińczowa, jeden z bohaterów "Syzyfowych prac". Ale za to jakaż to wspaniała postać. Uosabia najlepsze cechy mieszkańców kraju nad Nidą: upór, wytrwałość, koleżeństwo, chęć wiedzy. Zawsze wydawało mi się, że ludzie tu są lepsi i ciekawsi niż gdzie indziej, bardziej życzliwi, uśmiechnięci, kochający życie, ziemię i przyrodę. Może to widzenie tej krainy jest trochę naiwne, zbytnio poetyckie?
Ponidzie to kraina mojego dzieciństwa, kraina moich rodziców, dziadków, wujków, przodków. Każde dziecko widzi świat poetycko, baśniowo i może przez to wydaje się on piękniejszy i lepszy. Choć przecież widzę i wady ludzi tu mieszkających: kłótliwość, zawziętość, ale i te przywary dodają życiu i ludziom barwy i pełni.
Czas dzieciństwa jest kluczowy dla mojej twórczości. W pełni zgadzam się z nieżyjącym już poetą Janem Śpiewakiem, który stwierdził: „Młodość, a zwłaszcza dzieciństwo do lat dwunastu, to dla poetów najczulszy akumulator wzruszeń, przeżyć i obrazów. To czas nieustannych odkryć, gwałtownych niepokojów, nieraz bardzo tragicznych załamań. Nic nie jest zakończone, wszystko może się zdarzyć. W pamięć zapadają pierwsze ostrzejsze zetknięcia ze światem. To pierwsza fala liryczna, przedsłowna jeszcze, ale najważniejsza dla przyszłego poety. Zapadnie się ona w podświadomość i czekać będzie cierpliwie, aż nadejdzie czas jej wypowiedzi. Może czekać wiele lat, wiele dziesiątków lat, aż wreszcie zapomniana, przemówi swoją tonacją.” 1)
Dla mnie tą krainą jest Ponidzie. Zresztą, sama nazwa Ponidzie jest stosunkowo niedawna i zaczęto jej używać po drugiej wojnie światowej, wcześniej mówiono po prostu o kotlinie Nidy.
„Na wschód od płyty Krakowsko-Śląskiej leży szeroka, nieckowato zagłębiona, kotlina Nidy. Dzieli ona Wyżynę Małopolską na Średniogórze Polskie na wschodzie i na opisaną już płytę Krakowsko-Ślaską na zachodzie.
Wzniesienie płyty wynosi przeciętnie 300 m., choć nie brak miejsc wyższych na jej krawędziach, dochodzących do 400 m. (np. około Miechowa), podczas gdy wzdłuż Nidy ciągnie się nizinny pas doliny, około 200 m. nad poziomem morza wzniesionej. Wapienie jurskie, tak charakterystyczne dla Jury Krakowskiej, chowają się tu pod warstwy młodsze, kredowe, i na powierzchni leżące utwory lodowcowe. Nad górnym biegiem Nidy występują nieurodzajne piaski, podczas gdy nad dolnym, w pasie nadwiślańskim, jest sporo lessów, zwanych tu popielatkami. Najpospolitszą jednak glebą w środkowej części kotliny są bielice oraz trafiają się płatami piaski, a wśród nich rędziny. Kotlina Nidy jest więc na ogół urodzajna i gleby są w dobrej kulturze.
Krajobrazowo jest to przeważnie łagodnie falista okolica o małej ilości lasów i gęsto zasiedlona. Na ziemiach lessowych spotykamy, ocienione zazwyczaj drzewami, charakterystyczne wąwozy, któremi często prowadzą drogi. Są tu również bogactwa kopalne: pod starodawną Wiślicą i w pasie nad Wisłą znajdują się złomy gipsu, a w Swoszowicach i Czarkowach nad Nidą nie wydobywane obecnie złoża siarki.
W okolicach Pińczowa nad Nidą (8 tys. mieszk.) mamy złomy wapienia, dającego się krajać i ciosać zaraz po wykopaniu, i twardniejącego na powierzchni. Miast większych tu niema, gdyż największy Jędrzejów ma 12 tys. mk. Busk i Solec posiadają znane źródła siarczano-solne. Z miejscowości historycznych wymienimy Wiślicę, Nowy Korczyn oraz słynne Racławice.
Kraina ta nie jest dobrze uposażona w środki komunikacyjne: przecinają ją linie kolejowe Lubliniec-Częstochowa-Kielce oraz Dąbrowa -–Górnicza – Kielce – Dęblin, poza tem podczas wojny zbudowano tu kilka wąskotorówek, jak Jędrzejów – Chmielnik – Bogoria, połączona z linją Miechów – Działoszyce – Pińczów i Kraków – Kazimierza Wielka – Wiślica Brak granitów utrudnia budowę dróg bitych, jednakże w ostatnich latach przystąpiono do naprawy starych i budowy nowych dróg itych, wiążących Ojców, Olkusz i Zawiercie z Krakowem I Miechowem z jednej strony oraz z Częstochową i Zagłębiem z drugiej.”
Dygasiński kochał Ponidzie i pozostawił niezrównane, literacko przepiękne opisy tej krainy, z których najbardziej znany jest ten o Nidzie, która przepasała swoją wstęgą kraj cały… Ale przecież są i inne, dorównujące powyższemu, a niektóre nawet w moim odczuciu jeszcze piękniejsze. W obrazach przyrody, niemalże malarskich, Dygasiński wzniósł się na wyżyny sztuki pisarskiej, jego proza osiąga poetycki, prawie modlitewny charakter. Oto przykładowo opis doliny Nidy: „…Gdy Nida minie Wiślicę, zdążając do Wisły, rzuca się skwapliwie w bujne łąki, bieży po zielonych błoniach i tworzy tu liczne zatoki, rozlewa się w jeziorka, bagna, mokradła. Wiślane wody, swoją drogą, także zrosiły bogato tę okolicę niską i nadały jej charakter wodny.
Jest to bardzo zaciszny zakątek ziemi, pełen właściwego sobie uroku. Życie tu schodzi człowiekowi i jego współmieszkańcom we mgle. Dysze się powietrzem system wodnego pyłu, a rosa nigdy prawie nie schnie.
Blaski słoneczne i księżycowe światło dają nieraz jasność bardzo dziwną: niepewną, migocącą, żółtą, niby światło łojowej lampy. Te bagna, trzęsawiska, błota czasami połyskują dokoła, jak ołów, czasami znów iskrzą się odbitemi promieniami niebieskich świateł.
Zimą nakrywa je płachta lodu. Zawsze jednak przez większą część roku cała owa okolica sprawia takie wrażenie, jakby na nią dopiero co spadły obfite deszcze; jest tam mokro, ślisko, chłodno, mglisto i dość posępnie. Siedziba to stworzeń, którym woda smakuje.
Drzew tutaj jest mało, jak w pustyni; zaledwie na płaszczyźnie spostrzegasz kilka wierzb białych i olszyn, złotowierzb a wiklina nie wyżej wyrastają od bujnych sitów dokoła jeziorzysk, bagien, rowów. Za to pełno wszędy rogoży, tataraku, trzciny i skrzypów. Ponad wodami rosną niezapominajki, błotne kosańce, krwawnice, białe sagitarje. Powierzchnia wód tych znowu okryła się kożuchem gęstej rzęsy, a z rzęsy wystrzeliły piękne, jak z alabastru rzeźbione, białe grzybienie i inne, wspaniale rozrosłe, niby centyfolje lub kamelje, grzybienie złote. ” 2)
A przecież Dygasiński to nie jedyna postać artystyczna zauroczona Ponidziem. Warto pamiętać o wspaniały rysowniku Kielisińskim, który pozostawił bardzo interesujące szkice zabytków tej krainy.
Kiedyś, wspólnie z poetą Adamem Ochwanowskim, zastanawialiśmy się nad tym, że przecież jeszcze należałoby opisać dzieje muzykantów wiejskich, wśród których trafiają się prawdziwi artyści, tradycje straży pożarnych, kolędników, opisać stare cmentarze, które zapadają się w ziemię…
Zapytał mnie kiedyś dziennikarz, co poradziłbym młodemu twórcy. I wówczas pomyślałem, że najważniejsza jest właśnie mała ojczyzna. Młodym powiedziałbym, że dobrze jest mieć swojego mistrza, dobrze być oczytanym w bieżących, głośnych książkach, brać udział w wydarzeniach literackich, ale trzeba koniecznie pamiętać o budowaniu swojego świata. Bardzo pomocna jest tutaj własna biografia, właściwie pierwszy nasz budulec, a także historia najbliższej okolicy. Trzeba mieć do siebie zaufanie, do własnej historii, do małej ojczyzny, do tradycji. Nie napisze się nic trwałego na literackiej modzie, na naśladownictwie. Bo nic się nie stworzy bez miłości do ludzi i ziemi. I bez szacunku dla grobów.

Przypisy

1) J. Śpiewak, Przyjaźnie i animozje, PIW, Warszawa 1965 r. s. 84-85.

2) Radliński T. i S., Geografja Polski, [W:] Wiedza o Polsce t. III, Wydawnictwo „Wiedza o Polsce”, Warszawa, [1929]

Awatar użytkownika
Rafał Bardzki
Moderator
Posty: 6234
Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
Lokalizacja: Zielona Góra
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 7
Brązowych Pietruch: 15
Najlepsza proza: 1
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Rafał Bardzki »

Bardzo ciekawy felieon. Trochę wiedzy gograficznej ładnie uzupełnionej cytatami z wypowiedzi artystów, poetów.

Uświadomiłem sobie jak mało znamy zakątki własnego kraju. Ja osobiście znam lepiej włoskie dolomity niż wschód Polski. Wszystko wydaje się jednak do nadrobienia.

Zgadzam się z autorem, że mała ojczyzna to wartość niezbędna, punkt odniesienia dla własnej twórczości. To przede wszystkim doświadczenie wielu pokoleń przekazane w tradycji i zwyczajach. Niestety ja urodziłem się na ziemiach, na które niedawno wróciła polskość. Mimo to jestem optymistą. Brak tradycji i wielkich przodków? Nic nie szkodzi. To my, moje pokolenie jesteśmy już całkiem dobrymi przodkami.

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Ma pan rację, że tradycję trzeba budować, nawet jeśli zaczyna się od siebie. Ale też wie pan, jakie to dziwne uczucie, kiedy mój dziadek pokazywał mi miejsce bitwy z powstania styczniowego, jakby to było niemal wczoraj? Wspaniałe, mistyczne uczucie i bliskość Historii. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Rafał Bardzki
Moderator
Posty: 6234
Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
Lokalizacja: Zielona Góra
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 7
Brązowych Pietruch: 15
Najlepsza proza: 1
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Rafał Bardzki »

Tak, są w życiu piękne chwile, które pozostają na zawsze w pamięci.

Racłwice to piękna karta poskiej historii. Zastanawiałem się, czy gdzieś obok mnie nie znajdę jakieś historyczne miejsce i przypomniałem sobie o bunkrach nad Odrą, w których z kolegami bawiłem się przed laty.Ponoć wśród żołnierzy idących ze wschodu byli również mówiący po polsku. Niektórym udało się nawet dojść do Berlina. Nie jestem jednak pewien czy to nie był sen dziecka i czy to wszystko nie jest tylko legendą.

pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Sny i legendy, to także nasza Historia :)
Czymże jest "Wesele" Wyspiańskiego?

Awatar użytkownika
Rafał Bardzki
Moderator
Posty: 6234
Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
Lokalizacja: Zielona Góra
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 7
Brązowych Pietruch: 15
Najlepsza proza: 1
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Rafał Bardzki »

Reasumując.Tak jak w tylule wszyscy rodzimy się na ziemi nam przeznaczonej.

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Dokładnie :)

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19809
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Wapienie jurskie, tak charakterystyczne dla Jury Krakowskiej, chowają się tu pod warstwy młodsze, kredowe, i na powierzchni leżące utwory lodowcowe.

  • czy to nie miało być przypadkiem: "wapienie jurajskie"? No i przed "i" niepotrzebny przecinek.

Na ziemiach lessowych spotykamy, ocienione zazwyczaj drzewami, charakterystyczne wąwozy, któremi często prowadzą drogi.

- którymi

Są tu również bogactwa kopalne: pod starodawną Wiślicą i w pasie nad Wisłą znajdują się złomy gipsu, a w Swoszowicach i Czarkowach nad Nidą nie wydobywane obecnie złoża siarki.

za "Nidą" i za "obecnie", potrzebny przecinek.

przecinają ją linie kolejowe Lubliniec-Częstochowa-Kielce oraz Dąbrowa -–Górnicza – Kielce – Dęblin, poza tem podczas wojny zbudowano tu kilka wąskotorówek, jak Jędrzejów – Chmielnik – Bogoria, połączona z linją Miechów – Działoszyce – Pińczów i Kraków – Kazimierza Wielka – Wiślica Brak granitów utrudnia budowę dróg bitych, jednakże w ostatnich latach przystąpiono do naprawy starych i budowy nowych dróg itych, wiążących Ojców, Olkusz i Zawiercie z Krakowem I Miechowem z jednej strony oraz z Częstochową i Zagłębiem z drugiej.”

Czy Ty tu cytujesz, bo są cudzysłowie, a w nich : poza tem, liniją, itych.

I wówczas pomyślałem, że najważniejsza jest właśnie mała ojczyzna. Młodym powiedziałbym, że dobrze jest mieć swojego mistrza, dobrze być oczytanym w bieżących, głośnych książkach, brać udział w wydarzeniach literackich, ale trzeba koniecznie pamiętać o budowaniu swojego świata. Bardzo pomocna jest tutaj własna biografia, właściwie pierwszy nasz budulec, a także historia najbliższej okolicy. Trzeba mieć do siebie zaufanie, do własnej historii, do małej ojczyzny, do tradycji. Nie napisze się nic trwałego na literackiej modzie, na naśladownictwie. Bo nic się nie stworzy bez miłości do ludzi i ziemi. I bez szacunku dla grobów.

- świetnie to ująłeś. Podpisuję się pod tymi słowami, obiema rękami.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Cytaty pochodzą z przedwojennej książki. Tak wówczas pisano.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18251
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Tereny ciekawe, odkrycia fascynujące. Ludność celtycka wiedziała gdzie mieszkać. Tam jest pięknie. Tylko pozazdrościć, że może ktoś tam być każdego dnia. Wrastać w pięknych terenach i być ich częścią.
Dobrze, że przeczytałam.

Ela

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18251
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Dziękuję :)

Ela

ODPOWIEDZ