Co może opowiedzieć wielki głaz narzutowy, przyczajony
w rzadkim lesie na skraju parowu, wypełnionego dusznym
zapachem malin i stepowych traw?
Nieodłączny rekwizyt dziewiętnastowiecznych romansów,
miejsce docelowe wieczornych spacerów. Pod koniec powieści
ryto w nim wiersze lub wysadzano dynamitem w epilogu.
Kamień mojego dzieciństwa zajmuje dużo miejsca w wyobraźni.
Biały, porośnięty mchem, przypomina zwierzę. Ocalały egzemplarz
przedpotopowego gatunku, który chowa w sobie pamięć.